Stajemy się społeczeństwem, które coraz rzadziej zagląda do książek. Przerażające nieco stwierdzenie, albowiem człowiek wychowany wyłącznie przez „szklany ekran” bytuje zupełnie inaczej, niż niż osoba, która czyta książki. Z jakiej przyczyny? Otóż czytanie w sposób widoczny wpływa na ludzki rozwój. Telewizja hamuje niezależne myślenie. Wszystko jest podane na tacy: scenerię, mimikę. Pochłaniając lekturę, to my tworzymy film. Nasz film, przy którego powstawaniu możemy wykazać się fantazja i kreatywnością. Samodzielnie obsadzamy role i obmyślamy tło. Poszczególna scena powstaje w naszej głowie.
Książka nie zawsze jest rozrywką lekką i przyjemną. Wymaga posiadania choć trochę zaangażowania i fantazji. Historie opowiedziane przy pomocy czarno białych znaczków, musimy ożywić dopiero naszym umysłem. O ileż łatwiej włączyć telewizję, w której słowo zastąpione jest głównie obrazem, a wyobraźnia może być w stanie spoczynku.Zwróćmy jednak uwagę na osoby w podeszłym wieku. Dostrzeżemy widoczne różnice w kondycji mózgu między tymi, którzy spędzają długie godziny przed telewizorem a tymi, którzy wybierają lekturę.Alternatywą dla książek są audiobooki , przy których nie tyle zmysł dotyku i wzroku jest najważniejszy. Nie musimy posiadać odpowiedniego światła, okularów czy wolnych dłoni doprzewracania kartek – audiobooki przenoszą nas w krainę dźwięku. I na dźwięku powinna być skupiona nasza uwaga. Podróż samochodem w godzinach szczytu, ćwiczenia w siłowni, żmudne zajęcia w trakcie obowiązków domowych – w każdej z tych rutynowych codziennych czynności audiobook spisze się bardzo dobrze. Gdy poza nagraniem interpretacji książki w wykonaniu lektora, interesują nas także dźwięki otoczenia oraz muzyka, wybierzmy słuchowiska. Ciekawie skomponowane słuchowisko zachwyci nas klimatem i wciągnie równie mocno, co książka.
Chociaż „książka mówiona” nigdy nie będzie w stanie zastąpić papierowej książki, stanowi ciekawą propozycję, szczególnie dla osób pochłoniętych pracą i mających problem ze znalezieniem wolnego czasu na ciekawą książkę.